piątek, 28 grudnia 2012

Teraz czas na cerę i dzienną beauty rutynę!

Moja cera należy do cudownego typu cery mieszanej, który jak prawdziwa Hollywoodza gwiazda lubi błyszczeć... tylko w strefie T oczywiście ;)  Jest także kapryśna jak na gwiazdę przystało. Na policzkach często sucha i ściągnięta, zdarza się jej robić niespodzianki od święta do święta...

Ale zawsze może być gorzej, więc trzeba ją kochać taką jaka jest i rozpieszczać do granic ;) 

Moja dzienna rutyna, nierzadko wykonywana w morderczym pośpiechu wygląda mniej więcej tak:

- żel - Etude House Baking Powder Pore Cleansing Foam,


- tonik - Innisfree Olive Real Skin Toner,


- krem pod oczy - Flos Lek żel ze świetlikiem i aloesem (KWC),


- krem - Corine de Farme rozświetlający i długotrwale nawilżający (KWC).



Wieczorem z reguły mam więcej czasu na babranie się w mazidłach, więc po kolei:

- demakijaż - olejek z BU z drzewa herbacianego KLIK lub dwufazowy płyn L'Oreal do demakijażu oczu i ust KWC (zazwyczaj razem, czasem w wersji dla leniwych osobno) 
- tonik (ten sam),
- krem GeroVital Plant odżywczy krem na noc


 lub
- maseczka na noc - Etude House Missing U Sleeping Pack Bee Happy.

zdjęcie chwilowe; nie wzięłam jej do domu na święta ;(

Żeby nie było tak czysto teoretycznie, w najbliższym czasie postaram się zrecenzować poszczególne kosmetyki ;) 

Na dziś to tyle! Do zobaczenia! 
LS 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...