niedziela, 24 marca 2013

[Recenzja] Innisfree - Jeju Volcanic Pore Clay Mask - moja ukochana maseczka!


Hej ;) Dawno nie było recenzji azjatyckich, także czas nadrobić zaległości ^^ Dziś przedstawiam Wam moją ukochaną maseczkę z glinki wulkanicznej z koreańskiej wyspy Jeju - Innisfree Jeju Volcanic Pore Clay Mask blah blah, czyli kolejna długaśna nazwa ;)

Jak opisuje go producent
Maska ma szereg zastosowań: ograniczenie wydzielania sebum, oczyszczenie porów, nawilżenie skóry, pozbycie się zaskórników, odżywienie cery oraz pozbycie się niedoskonałości. Zawiera pył wulkaniczny, krzemionkę oraz masę dobroczynnych ekstraktów<klik>


Firma hołduje zasadzie ekologii, także ich opakowania są wyprodukowane z materiałów, które nadają się w 100% do recyklingu. Także ich kosmetyki zawierają formułę 6-free (czy jak podaje na stronie 7-free), w której generalnie chodzi o produkcję składników bez składników uznawanych za szkodzące nam i środowisku (parabeny, sztuczne aromaty oraz barwniki, składników pochodzenia zwierzęcego, oleju mineralnego).
Użycie
Zazwyczaj po kąpieli nakładałam maskę na oczyszczoną skórę na 30-40 minut, choć producent podaje krótszy czas ;) Później zmywam ją ciepłą wodą.

Wydajność
Bardzo dobra, niewielka ilość maski pozwala na dokładne pokrycie całej twarzy. Mój słoiczek jest ze mną już bardzo długo ;)

Konsystencja i zapach
Konsystencja bardzo gęsta i zbita, jednak łatwo rozprowadza się na twarzy. Zapach jest dziwny, mi zalatuje spirolem albo jakimś alko... Sama nie wiem, jednak nie czuć go na twarzy xP


Opakowanie
Słodziaśny słoiczek zapakowany w ekologiczny kartonik. Maskę łatwo się wydobywa. Żadnych zarzutów ;)



Skład
Szału nie ma, początek jak w przeciętnej masce (glikol butelynowy, ditlenek tytanu, gliceryna, trójglicerydy i jakieś dziwadło - trehaloza, o której nie znalazłam zbyt wiele info, ciotka wiki coś tam wie, ale reszta milczy ;) Oprócz tego krzemionka, obiecany pył wulkaniczny później sporo ekstraktów oraz glinka porcelanowa. I na końcu jak zwykle konserwanty.

Działanie
PLUSY
- największy plus maski to widoczne zmniejszenie ilości zaskórników po jednym zastosowaniu. Po regularnym stosowaniu (2 razy na tydzień) zauważyłam znaczną poprawę i mniej tego cholerstwa na nosie ;) ale wiecie jak jest z tą regularnością ;D
- pory są oczyszczone i domknięte,
- cera jest wygładzona i uspokojona,
- buźka jest odżywiona i matowa, makijaż pięknie leży na twarzy,
- koloryt jest wyrównany,
- zdecydowanie ma efekt wow, najbardziej widoczny jest po kąpieli, gdy pory są otwarte, a cera dobrze przygotowana na oczyszczanie, można podrasować efekt robiąc przed maską peeling (np. Ginvera Marvel Gel),
zmniejszenie przetłuszczania w strefie T,
- po regularnym stosowaniu naprawdę widać sporą poprawę w kondycji cery ;)

MINUSY
- nie mam
Cena i dostępność
Jak to zwykle w koreańskich sprawach bywa, swoją maskę kupuję na eBay'u za około 40 zł.
Podsumowanie
Widzę, że moja recenzja jest szalenie pozytywna, ale ta maseczka nigdy mnie nie zawiodła. Oczywiście czasem efekty były lepsze, czasem odrobinę gorsze, ale w razie "W", gdy moja cera jest szara, zmęczona i nic jej nie pomaga to sięgam po tą maskę ;) Polecam ją z czystym sercem :)

6+/6 ;)

6 komentarzy:

  1. Oooj... kolejne chciejstwo do kolekcji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ^.^ mam nadzieję, że lista życzeń jest jeszcze dość normalnych rozmiarów ;D

      Usuń
    2. Niestety, ale jeśli chodzi o kosmetyki azjatyckie to ta lista jest dość pokaźnych rozmiarów :D

      Usuń
  2. Ląduje też na moją listę "musisz-mieciów" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że Cię zainteresowała ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...