sobota, 27 kwietnia 2013

Podsumowanie akcji robienia przysiadów + Pump It oraz bieganie ;)

Hej! Dziś po trochę wszystkiego związanego ze sportem i zdrowym stylem życia, który ostatnio z powodzeniem uskuteczniam ;)
Przysiady
Na początek idą przysiady. Do robienia przysiadów zmotywowała mnie akcja Bambusowego Raju - Squats Challenge pisałam też o niej w TYM poście.

Przyznam się wam szczerze, że nie skończyłam wyzwania. Doszłam do jakiś 45, a potem zapominałam, nie chciało mi się itp. Poza tym robienie samych przysiadów jest dość nudne ;/ Ale przynajmniej weszło mi w nawyk robienie codzienne przynajmniej 20 przysiadów ;)

Pump It
W międzyczasie oglądnęłam filmik BubzBeauty o jej codziennych zajęciach i tam zobaczyłam ćwiczenia Pump It (które Bubz żartobliwie określiła jako 'porn exercise') ;) Baaardzo mi się spodobały, więc zamiast przysiadów razem z współlokatorkami, a czasem sama wykonuję całą serię tych ćwiczeń (8 części) po takiej sesji czuję się pozytywnie zmęczona ;)


Bieganie
Na koniec bieganie ;D Staram się biegać codziennie rano lub pod wieczór. Raz byłam w okolicach południa i myślałam, że umrę z odwodnienia ;P 

Na początku biegałam w trampkach, co nie było dobre dla moich łydek, więc zaopatrzyłam się w sportowe buciki - Nike Dual Fusion Run, w których zakochałam się od pierwszego wejrzenia, a także przymierzenia. W podeszwie mają takie fajne "cosie" dzięki którym stopa fajnie odbija się od powierzchni ;) (wybaczcie profesjonalny język ;)


Na początku odczuwałam lekkie bóle stopy, kiedy buty dostosowywały się do moich nóg, ale teraz mogę biegać duże (jak na mnie;) dystanse bez żadnych dolegliwości. 
Średnio biegam około 30 minut, z tym że po pierwszym kwadransie robię sobie coś koło 3 minut marszu. Nie mam jeszcze żelaznej kondycji, ale się nie poddaję ;D 

Największą zaletą biegania jest ilość radości jaką daje oraz przyjemnie bolące mięśnie po wysiłku (no i oczywiście jędrniejszy tyłek, łydy i uda ;) To motywuje, aby nie poddawać się i dążyć do celu. 
Mój cel to na razie bieg 30 min bez przerwy, bez uczucia palących płuc oraz stanu przedzawałowego ;) Nie mam zamiaru schudnąć czy coś, ale chciałabym mieć bardziej "wyrzeźbione" ciało. Bez przesady oczywiście. Koksić nie będę xD 

Jeśli uprawiacie jakikolwiek sport lub chcecie zacząć to na dobry początek motywujący pingwinek dla was ;D
Macie swoje ulubione sporty? ;)

Pozdrawiam
Lady Snow

10 komentarzy:

  1. O widzisz, też muszę zrobić podsumowanie ;) Ja pod koniec wymiękłam i robiłam po mniej przysiadów.
    Fajne te porn exercise ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahha, no powiem Ci fajnie się je ćwiczy ;D
      A generalnie przysiady to fajna sprawa (ale nie za dużo;) pewnie zostanę już przy tych 20-30 dziennie :)

      Usuń
  2. Na wiosnę też zaczęłam biegać, tylko właśnie na razie biegam w trampkowych butach bo stypendium jeszcze nie przyszło to nie mogę zainwestować w porządne buty :c
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze to obuwie "profesjonalnie" jest niestety dość drogie ;/ ja też zainwestowałam trochę w te buciki. Chwała Bogu, że jest weekend majowy to choć na chwilę pojadę do domu po jakąś "zapomogę" xDD

      Ja na początku z ponad tydzień biegałam w trampkach i jakoś dawałam radę, ale na dłuższą metę to nie jest najlepsza opcja ;(

      Usuń
  3. Ja również zaczęłam biegać :) A co do 'porn exercise'- również widziałam jej filmik o tych ćwiczeniach, lecz jakoś się za nie nie zabrałam. Dzięki Tobie jutro prawdopodobnie zalicze swój przysłowiowy pierwszy raz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja biegam, trzeci tydzień już mi się kończy, jutro zacznę czwarty :) na razie efekt przeszedl moje oczekiwania, bo przez lata nie moglam zejc poniżej 70 kg, a dzisiaj wyskoczyło mi ładne 68,3 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, właśnie te efekty są najbardziej motywujące ^^ codziennie patrzę w lustro i sprawdzam czy na mój szanowny tyłek przestaje tak bardzo oddziaływać grawitacja ^^"

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...