Dziś trochę o słynnej masce Alterry - Granat i Aloes, z którą prawdopodobnie większość włosomaniaczek miała doczyniena ;) Jak się sprawdziła u mnie? Zapraszam do recenzji.
Jak opisuje go producent
Poniżej trochę podniszczony tył opakowania ;) W skrócie produkt ma nawilżyć włosy oraz zregenerować. Generalnie dużo rozprostowywania się o jakości składników, mało konkretnych obietnic.
Użycie
Producent pozostawia nam tu pełną dowolność. Używam jej jako bazy do masek, odżywki, solo. Na krótko i trochę dłużej ;)
Wydajność
Nie mam żadnych zastrzeżeń.
Konsystencja i zapach
Konsystencja jest dość gęsta i zbita, maskę łatwo się nakłada. Zapach jak dla mnie ma piękny, świeży i trochę słodki, charakterystyczny dla tej serii.
Opakowanie
Dość ładna tuba, nie mam problemu z wydobyciem produktu. Pod koniec można rozciąć opakowanie.
Skład
W składzie jest wszystko pięknie i naturalnie, jednak alkohol wysoko może źle zadziałać na mocno zniszczone i wysuszone włosy. Teoretycznie trochę się to nie klei z nawilżającą ideą maski, jednak z doświadczenia powiem, że nigdy nie zaobserwowałam wysuszenia włosów po użyciu produktu, który zawiera również mnóstwo olei i ekstraktów, które będą służyć naszym włosom.
Działanie
PLUSY- nawilża włosy
- wygładza
- ujarzmia puch
- podkreśla skręt
- włosy pięknie się błyszczą
- tania i łatwo dostępna
- śliczny zapach
MINUSY
- w za dużej ilości może obciążyć włosy
Cena i dostępność
Maska do kupienia w każdym Rossmanie, cena regularna to ok 10 zł, często na promocji - 7 zł.
Podsumowanie
Do tej maski mam ogromny sentyment, ponieważ kupiłam ją na samym początku włosmaniactwa i byłam zachwycona działaniem. Często do niej wracam i efekty są zawsze pozytywne. Myślę, że jest godna polecenia ;)
+5/6
Macie jakieś doświadczenia w stosowaniu tej maski?
Pozdrawiam ;)
ja ją lubię, ale zużywam ją w tempie ekspresowym :D muszę nałożyć jej dużą ilość bo moje włosy ją piją a jak dam za mało to są suche :(
OdpowiedzUsuńO to u mnie muszę uważać, bo trochę za dużo i już przyklap ;P
Usuńteż ją kupiłam na początku włosomaniactwa!niezła jest ;D
OdpowiedzUsuńzgadzam się :D
UsuńUżywana raz na jakiś czas również się u mnie sprawdza ale gdy używam ją zbyt często pojawia się u mnie sianko ;)
OdpowiedzUsuńo ja dość żongluje maskami i więcej niż 5 razy raczej nie używam ;)
UsuńLubi wysuszyć moje włosy, pewnie przez ten alkohol już na 2 miejscu w składzie.. nie polubiłyśmy się.. ;/
OdpowiedzUsuńu mnie na szczęście nie wysuszyła, choć mogli by sobie odpuścić ten alkohol ;/ są inne konserwanty, choć może nie tak eko :D
UsuńNiestety maska ta zupełnie się u mnie nie sprawdziła :c Może używałam jej w okresie kiedy włosy były zbyt zniszczone, jednak ciesze się ze u Ciebie się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Wydaję mi się że była pewnie za lekka ;P jakoś nie wierzę żeby mogła zregenerować jakoś bardzo ;P
UsuńDla mnie juz odzywka z tej serii jest za ciezka, wiec maski troche bym sie bala ;)
OdpowiedzUsuńO a w sumie tak jak sobie pomyślę to rzeczywiście odżywka wydaje się treściwsza ;) Ale jakoś wolę maskę ^^
UsuńWczoraj o niej pisałam :D tak jak Ty lubię tą maskę :)
OdpowiedzUsuńMuszę zaglądnąć do Twojej recenzji ^^ super, że Ci podeszła ;)
UsuńDlugo mi służy, nie jest zła w połączeniu z innymi maskami sprawdza się lepiej.
OdpowiedzUsuńNie łączyłam jej z innymi maskami jak dotąd, ale na jej bazie robiłam laminowanie żelatyną i bardzo podobał mi się efekt ;)
Usuńja z tej firmy jeszcze nic nie miałam eh
OdpowiedzUsuńpolecam spróbować! ;)
UsuńMoje potrafiła obciążać od czasu do czasu, a momentami świetnie ujarzmiała i wygładzała ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też czasem obciążała, zwłaszcza jak przesadziłam z ilością ;P
UsuńDużo się o niej dobrego czyta :) Ja zaczęłam własnie przygodę z olejowaniem włosów i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńO to super :D Maska rzeczywiście ma dużo zwolenników jak i przeciwników ;)
UsuńByłam dzisiaj w Rossmannie i się na nią skusiłam :D Ciekawe jak się sprawdzi ^^
UsuńJak go potestujesz to podziel się wrażeniami ;)
UsuńPosiadam, uwielbiam, a ostatnio dodałam ją nawet do henny. :D Przeważnie kupuję Alterrową maskę, kiedy muszę coś kupić, a cienko stoję z kasą. Dobry zakup za małe pieniądze. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie ;) dobra maska za grosze ;)
UsuńSzczerze? Z tej firmy kosmetyków jeszcze nie próbowałam, ale po Twojej recenzji myślę, że się skuszę :) Obserwuje. Pozdrawiam, Haru :3
OdpowiedzUsuńJak się skusisz to daj znać jak działają u Ciebie ;D
Usuńzapach i wszystko wydaje się bardzo fajne. Po twojej recenzji zapowiada się, że maska ta będzie pierwszym produktem na mojej następnej liście kosmetyków do kupienia ^_^
OdpowiedzUsuńZapach jest śliczny ;) Mam nadzieję, że maska się u Ciebie sprawdzi dobrze ;)
UsuńMaski nie używałam, ale za to miałam szampon, właśnie z granatem i aloesem ;)
OdpowiedzUsuńMoże wypróbuję, ale póki co używam takiej z elseve przeciw łamaniu się włosów i jestem bardzo zadowolona
Szampon jest całkiem całkiem, ale zapach to bajka, zresztą tak jak maska ;) Elseve nie używałam, bo jakoś silikony mi nie służą, tzn. raz na jakiś czas jest efekt wow, ale na dłuższą metę mam przyklap na włosach ;/
UsuńMam z tego odzywke jest ok ale no jakiegos szalu nie ma;) moze kiedys kupie maske.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie;)
Bardzo lubię maski Aloesowe, a w połączeniu z granatem musi być naprawdę przednia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą maskę. :) Żadna inna tak nie wygładza mi włosów.
OdpowiedzUsuń