Długość: nieco poza ramiona,
Struktura: fale/gdzieniegdzie jakiś luźny korkociąg,
Porowatość: z moich badań wynika, że niska,
Łatwość w układaniu: eee, słucham? ;)
Kolor: naturalny, ciemny brąz, bardzo ciemny, ale nie czarny.
Pierwsze bez flesza, kolor przekłamany na każdym, ale najbardziej zbliżony do tego z pierwszej fotografii ;)
Jak widać układają się jak chcą, odstające kosmyki to norma, której mam zamiar się pozbyć, gdy zapuszczę włosy.
Włosy umyte balsamem do kąpieli Babydream dla mam, odżywka Alterra granat i aloes, do mojej pseudo stylizacji użyłam żelu lnianego.
Na dziś to tyle ;)
P.S
Przegrzebuję zdjęcia do włosowej historii, która pojawi się za niedługo ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz