wtorek, 14 maja 2013

Przyspieszanie porostu po raz drugi, czyli ponad 3cm z czosnkowo-cebulową wcierką by Eve + majowa aktualizacja

Hej wszystkim! Dziś małe podsumowanie akcji z wcierką przyspieszającą porost włosów opartą przede wszystkim na cebuli i czosnku oraz dodatkowo nieco spóźniona aktualizacja majowa (wybaczcie, ale majówka, juwenalia... ;)

Dokładny opis jak przyrządzam wcierkę oraz przepis znajdziecie TU. A po oryginalny przepis odsyłam TU.

Wcierkę nakładałam przed myciem na kilka godzin lub całą noc. Zapach nie utrzymywał się długo, jednak gdy włosy były wilgotne dało się poczuć lekki "aromat" ;)
Zaczęłam używać jej 18 marca, jednak gdy pojechałam na święta, zapomniałam jej wziąć ze sobą, a wolne ułożyło mi się tak, że miałam prawie 2 tygodnie luzu ;) Więc przed świętami nie użyłam jej więcej niż 3 razy.
Dlatego też efekty liczę od ponownego rozpoczęcia kuracji, czyli 8 kwietnia, gdzie dokonałam pomiaru pasemka kontrolnego oraz zaczęłam regularnie używać wcierki codziennie lub co drugi dzień. Około 8 maja zakończyłam kurację (butelka spokojnie wystarczyła na ponad miesiąc ;) i dokonałam pomiaru.
Z 21 cm zrobiło się 24 z kawałkiem. Na początku myślałam, że coś źle zmierzyłam, jednak za każdym razem wychodziło tak samo ;) Oczywiście moja radość była przeogromna ^_^

Ponad 3 cm przyrostu na moich wolno rosnących włosach to prawdziwy sukces ;D Nawet kozieradka tyle nie dała ;)
Moja siostra i znajomi stwierdzili, że dość sporo urosły mi włosy ;) Bardzo przyjemnie się tego słuchało ^_^
porównanie kwiecień-maj, może wydawać się trochę więcej niż 3cm, jednak zdjęcia robione pod innym kątem oraz jest różnica w zbliżeniach ;)
nowe babyhair ;D 

Jestem bardzo zadowolona z wcierki i na pewno kiedyś do niej wrócę ;) Jeśli zależy wam na dużym przyroście polecam z czystym sumieniem ^^

Aktualizacja majowa 

Włosy w kwietniu były ok, jakoś nie starałam się ich kręcić za wszelką cenę, żel lniany zamieniłam na aloesowy z Nature Republic, więc skręt był delikatniejszy. 
Trochę się puszyły, zresztą widać to na zdjęciach. Jeśli chodzi o produkty to nic się nie zmieniło od aktualizacji kwietniowej. Dodałam tylko elastynę z ZSK do ratowania włosów przed puchem oraz silikonowe serum Green Pharmacy na końcówki. 

Mycie - codziennie, czasami co 2 dni,
Maski - 2x w tygodniu,
Maski z półproduktami - 1x w tygodniu,
Oleje - raz na tydzień (nieładnie)
Laminowanie - zero
Wcierka - codziennie ( teraz zaczynam serum babuszki agafi przyspieszające porost włosów, na którym zrobiłam powyższą wcierkę)


łagodny skręt na żelu aloesowym i trochę odstających kosmyków -.-"

A teraz zdjęcia z serii gimnastyka przed lustrem, czyli jak cholernie trudno zrobić porządne zdjęcie włosów samemu ;P
 z fleszem
 bez flesza
kolor na prawie każdym przekłamany, najbliżej mu do przedostatniego :)

Na dziś to tyle ;) Macie swoje ulubione produkty przyspieszające porost? Jestem bardzo ciekawa, co sprawdziło się u Was najlepiej ;)

20 komentarzy:

  1. Zazdroszczę!:D
    U nie się ta wcierka niestety nie sprawdziła;) Trudno:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może coś innego zadziała? Trzymam kciuki ;) ^^

      Usuń
  2. Masz bardzo podobne wlosy do moich,moje sa strasznie niesforne jak nie suche to jeszcze przetluszczona skora glowy,bez odzywki po myciu nie da rady rozczesac ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, niesforne to mało powiedziane ;) Dość szybko się przetłuszczają, puszą (zwłaszcza wierzchnia warstwa) jak jest ciepło i wilgotno. Na szczęście są w miarę zdrowe i nawilżone, a jak nie wyglądają jak trzeba to ratuje stylizatorami ;) A po myciu z reguły nie rozczesuję ;)

      Usuń
    2. Ja czesze przed myciem, bo inaczej wiecej wypadaja, po odzywce mokre,moje strasznie sie pusza;/ wypadaja stasznie ehh...

      Usuń
    3. Od czasu do czasu też czeszę przed myciem, ale często zapominam ;P generalnie dość sporo mi ich wypada podczas mycia, bo rzadko kiedy je rozczesuję ;) Ale myślę, że nie ponad normę. Może jakaś odżywka b/s? Mi czasem pomaga ;)
      A na wypadanie kozieradka ;) Albo powyższa wcierka ;)

      Usuń
    4. Wlasnie musze sprobowac czegos nowego,mam w domu kozieradke musze sie wkoncu do niej przekonac i poczytac jak się ją uzywa, bez splukiwania mam rozową z gliss kura nie przepadam za uzywaniem jej bo mi obciaza wlosy i duzo szybciej sie przetluszczaja;/

      Usuń
    5. Bez spłukiwania polecam Joannę ;) Ja mam z apteczki babuni wersję z miodem, bardzo fajna ;) Albo mleczko z biochemi urody ;)
      O kozieradce pisałam tu
      http://good-morning-beauty.blogspot.com/2013/03/kozieradka-czyli-jak-przyspieszyc.html
      a o mleczku z BU tutaj
      http://good-morning-beauty.blogspot.com/search/label/Biochemia%20Urody ;)

      Usuń
    6. Dziekuje Ci za rady poczytam ;)

      Usuń
  3. tylko 3 cm? na moje urosły więcej... ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjęcie jest trochę przekłamane, przyglądając się bliżej można zobaczyć ^^ ;) jak mierzyłam wyszyło nieco ponad 3 cm - 3,2-3 cm ;)

      Usuń
  4. pozazdrościć przyrostu :))

    OdpowiedzUsuń
  5. To ja mam takiego pecha, że na mnie nic nie działa, nawet ta cudowna wcierka z czosnku i cebuli.
    Ale ciesze się, że u Ciebie są efekty...i to jakie ! 3cm to genialny wynik, gratuluję !:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, niektóre włosy są wyjątkowo oporne ;/ Ale może kiedyś coś zadziała w końcu ;)
      Dzięki ;*

      Usuń
  6. Super efekty! Chyba muszę spróbować tej wcierki z cebuli, tym bardziej że na stronie https://mejores-suplementos.es/3-polemicos-frotamientos-para-la-caida-del-cabello/ czytałam bardzo ciekawy artykuł na ten temat.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...