Zacznijmy od mojej aktualnie pielęgnacji:
Szampon na co dzień:
- Facelle Sensitive,
- Fitomed, Mydlnica lekarska, szampon do włosów przetłuszczających się,
Szampon oczyszczający:
- Barwa Ziołowa z czarną rzepą,
Odżywki:
- Alterra Granat i Aloes d/s
- The Body Shop - odżywka bananowa d/s
- Joanna, Z Apteczki Babuni - balsam nawilżająco-regenerujący b/s
Maski:
- Alterra Granat i Aloes,
- Kallos Latte - najczęściej,
- BingSpa masło shea i 5 alg,
- Gloria - baza pod półproduktowe maski,
- Beauty Formulas, Avocado Wax
Wcierka:
- własna ;) <klik>
Półprodukty:
- kwas HA 1%
- mleczko pszczele w glicerynie
- d-pantenol
- hydrolizat keratyny
- wyciąg z aloesu zatężony 10-krotnie
- olej kokosowy
- olej z orzechów włoskich (rafinowany z Auchan)
Stylizacja:
- żel Joanna rzepa z odżywką,
Mycie - codziennie, czasami co 2 dni,
Maski - 2x w tygodniu,
Maski z półproduktami - 1x w tygodniu,
Oleje - raz na 3-4 dni (staram się przed każdym myciem, ale cóż... ;P )
Laminowanie - w tym miesiącu raz,
Wcierka - codziennie,
Stan włosów na kwiecień 2013
z fleszem
i bez flesza ;)
końcówki
closer ;)
"kolczyki" inspirowane "Naną" pewnie niektórzy kojarzą to anime ;)
i z bardzo bliska ;D
W marcu trochę się buntowały, nie chciały kręcić niedobre jedne, ale teraz po kilku nocnych olejowaniach jest już lepiej. Na zdjęciach włosy muśnięte jakimś żelem z kolekcji mamy. Robione wczoraj wieczorem także już oklapły i skręt wygłaskany i nie ten ;/
Mam nadzieję, że kwiecień będzie lepszym miesiącem dla włosów i ta przeklęta zimna w końcu odpuści ;)
Całusy <3
właśnie oglądam nanę haha :D
OdpowiedzUsuńa włoski tak super błyszczą <3 i niech rosną szybko!
Nana jest świetna, mimo że depresyjna ;) Shin <3
UsuńDzięki ;) mam nadzieję, że wcierka przyspieszy trochę te powolnie rosnące kłaki :D
Rzeczywiście, zima potrafi być niszczycielska dla włosów- ja niestety ciągle przycinam swoje kosmyki suwakiem przez to, że się spieszę, a to z kolei powoduje rozdwajanie ;/
OdpowiedzUsuńTeż używam podobnych półproduktów :) Jednak chyba mleczka pszczelego moje włosiaki nie lubią. Ewentualnie gliceryny, ale jeszcze pokombinuję. A jak go stosujesz? Dodajesz do masek czy już po umyciu?
I też wracam do Kallosa, bo ostatnio znów dobrze na mnie działa i chyba stanie się najczęściej przeze mnie używaną maską.
Moje są jeszcze dość krótki i rozdwajanie na razie ich nie dopada.
UsuńMoje włosy kochają mleczko pszczele, dodaje je do masek, tak 2-3 krople, albo do serum olejowego wg Anwen, czyli 10ml wody/hydrolatu 10 ml oleju plus sporo odżywki i kilka kropel mleczka pszczelego ;)
Glicerynę też moje włoski lubią. Stosuję tak samo jak mleczko.
Uwielbiam Kallosa ;) Niezastąpiona maska <3
Włoski świetne! a Nane znam i kocham! najlepsze anime :)
OdpowiedzUsuńDzięki <3 Też bardzo lubię Nanę, co prawda oglądałam ją wieki temu i wprawiła mnie w depresję xD jednak uwielbiam to anime ;)
UsuńJak błyszczą:) Widać, że mają ogromny potencjał żeby pięknie się kręcić gdy troszkę podrosną^^
OdpowiedzUsuńEh z tym wzrostem to u mnie jak krew z nosa, ale nie tracę motywacji ;D
Usuń